Szkoła Podstawowa nr 2 im. Jana Pawła II w Wieliszewie

Program Erasmus+, projekt SIE4E opisany przez naszych uczestników

Pierwsza Wymiana międzynarodowa.

W ramach programu Erasmus Plus wyjechaliśmy na wymianę do Włoch i Czech.

W Rzymie najbardziej urzekła mnie przepiękna Fontanna di Trevi. Swoim urokiem oczarowało mnie też praskie Stare Miasto. W Polsce natomiast zaciekawiło mnie bardzo Muzeum Mikołaja Kopernika w Toruniu. Znajomość języka trenowana przez dwa lata w Projekcie SIE4E niedawno przydała mi się na wyjeździe do Korei Południowej. Dzięki przełamanej wcześniej barierze językowej dużo łatwiej było mi się tam porozumieć. Swobodnie robiłam zakupy, lub pytałam przechodniów o drogę do danego miejsca. Uważam, że udział w programie dał mi bardzo dużo.

Jula Szmyt

Zadania w czasie zwiedzania

Jako młodzi ludzie szybko nudzimy się zwiedzaniem miast i muzeów z przewodnikiem. Zwiedzanie w ramach naszych wyjazdów było jednak inne. Przygotowywaliśmy sobie nawzajem specjalne zadania,  na czas odwiedzania najciekawszych miejsc i sami dla siebie nawzajem staliśmy się przewodnikami. Trzeba było samodzielnie znaleźć informacje na temat danego pomnika, czy budynku, odkryć w rzeczywistości to, o czym uczyliśmy się z podręczników. Jednym z zadań było zapytanie mieszkańców o konkretne informacje na temat bohaterów danego miejsca, lub kupienie charakterystycznego produktu w rodzimym języku mieszkańców. Mieliśmy przy tym tym mnóstwo zabawy. Weronika Kwiatkowska.

Plakaty i praca nad nimi.

To, co odkryliśmy w czasie naszych poszukiwań po powrocie do sal lekcyjnych, przelewaliśmy na papier. Grupa fotograficzna wybierała najciekawsze zdjęcia, uzdolnieni plastycznie rysowali fragmenty architektury a literaci spisywali i szlifowali wiersze i wrażenia z naszych turystycznych eskapad. Najciekawsze w tej wspólnej pracy było to, że porozumiewaliśmy się w języku angielskim i wykorzystywaliśmy nasze różnice kulturowe w pracy twórczej. Efekty naszych działań – przeróżne plakaty znajdą państwo dokoła siebie zawieszone na kotarach. Już wkrótce najlepsze prace zawisną na korytarzach naszej szkoły.

Julia Witkowska

Praca nad filmikami.

Korzystając z udogodnień nowoczesnych technologii, nakręciliśmy wiele ciekawych filmików uwieczniających zarówno piękne miejsca, jak i nas samych odkrywających je. Grupa video trzymała kamerki w gotowości i wychwytywała najciekawsze momenty naszego zwiedzania. Po powrocie do sal lekcyjnych montowaliśmy filmy, podkładaliśmy do nich muzykę i  komentarze. Dzięki tym filmikom nasze doświadczenia i przeżycia pozostaną na długo w naszej pamięci.

Joanna Grzymkowska

Czas u rodzin

W czasie międzynarodowych wymian mieszkaliśmy u rodzin uczestników naszego projektu. Dla mnie osobiście było to najciekawsze doświadczenie móc zobaczyć jak żyją i mieszkają Czesi i Włosi, oraz przyjąć ich również we własnym domu. To doświadczenie wzajemnej otwartości i gościnności było dla mnie bardzo budujące. Przez kolejne trzy wymiany zaprzyjaźniłem się z wieloma osobami, a rodzina u której mieszkałem we Włoszech nawet ostatnio przysłała mi paczkę urodzinową. Żywię nadzieję, ze nawiązały się przyjaźnie na całe życie.

Arkadiusz Affek

Praca w grupach w ciągu roku.

Przez cały czas trwania projektu raz w tygodniu spotykaliśmy się z naszym opiekunem na zajęciach dodatkowych. Była to taka zupełnie inna lekcja języka, bez podręcznika i zadań gramatycznych. W czasie spotkań szlifowaliśmy język angielski w praktyce. Przygotowywaliśmy zadania na czas zwiedzania, nakręcaliśmy krótkie scenki o tematyce turystycznej, jak również uczyliśmy się sztuki autoprezentacji. Nagraliśmy nawet bardzo długi film o tym, jak Polacy spędzają Święta Bożego Narodzenia. Naszym ostatnim zadaniem było przygotowanie przepisów kulinarnych, gdyż goście  z Włoch i Czech zapragnęli nauczyć się gotować niektórych potraw polskiej kuchni. Szczególnym powodzeniem cieszyły się schabowe z ziemniakami pure, rosół, sernik, szarlotka i ogórki kiszone! Nasze przepisy już wkrótce dostępne będą na stronie projektu.

Aleksandra Stańczyk

Zachęcenie rodzin do wzięcia udziału.

Gdy pierwszy raz usłyszałam o projekcie bardzo zapragnęłam być jego uczestnikiem. Niestety, dołączyłam do niego dopiero po roku, gdyż największą przeszkodą okazał się lęk mojej mamy przed wysłaniem mnie „w świat” i przyjęciem u siebie w domu zagranicznego gościa. Po powrocie z Włoch moje koleżanki opowiadały nam jakie to było wspaniałe doświadczenie i po wielu namowach rodzice pozwolili mi dołączyć. W październiku przyjęliśmy u siebie przemiłą Alessandrę z Włoch. Cała moja rodzina na tym skorzystała. Nawet moja malutka siostra nauczyła się kilku zwrotów po angielsku. Dziś już wiemy, że my Polacy też mamy wiele do zaoferowania osobom innych narodowości, a podróże naprawdę kształcą.

Aleksandra Rutkowska